strona głównainfoWydawnictwo Kolumbnapisz do nas

OBIEŻYŚWIAT.com

OBIEŻYŚWIAT NA CD | KRAJE | REPORTAŻE | OPOWIEŚCI | FOTOGALERIA | FILMOTEKA | KLUB | KONKURSY| KSIĘGARNIA


Sir Edmund w swoim domu w Auckland.
Wrzesień 2003 r. Fot. Bogusław Nowak

SIR EDMUND HILLARY ODWIEDZI POLSKĘ

     W dniach 16-22 czerwca na zaproszenie Polskiej Organizacji Turystycznej przebywał będzie w Polsce z wizytą studyjną Sir Edmund Hillary. Program jego pobytu, w trakcie którego odwiedzi m.in. Warszawę, Kraków i Zakopane, przewiduje m.in. wręczenie orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta RP, spotkanie z kadrą naukową i studentami uczelni warszawskich i krakowskich oraz z polskimi himalaistami i członkami polskiego oddziału The Explorers Club.
     Miniony wiek XX był ostatnim stuleciem wielkich odkryć geograficznych na naszym ziemskim globie. Elektryzowały one światową opinię publiczną. W 1909 Robert E. Peary dotarł do Bieguna Północnego. W 1911 Roald Amundsen osiągnął Biegun Południowy. W 1953 Edmund Hillary razem z Norgajem Tenzingiem jako pierwsi ludzie stanęli na szczycie Mount Everest. Nazwiska tych wielkich zdobywców znalazły się w podręcznikach i encyklopediach na wszystkich kontynentach. A wyczyn Edmunda Hillary'ego otworzył wielki i wciąż dalej zapisywany rozdział światowego himalaizmu.
     Jego postać i legenda stały się Polakom tym bliższe, że za jego przykładem i wzorem również nasi rodacy - by wspomnieć tylko Wandę Rutkiewicz i Jerzego Kukuczkę, Leszka Cichego i Krzysztofa Wielickiego - zapisali się trwale w złotej księdze podboju najwyższych gór świata. Tym serdeczniej powitamy Edmunda Hillary'ego w Polsce.
     Uhonorowany najwyższymi odznaczeniami wielu krajów i doktoratami licznych uniwersytetów, jest obywatelem świata, ale mieszka niezmiennie w swoim rodzinnym Auckland. Zachowuje imponującą aktywność, wciąż podróżuje i działa. (źródło: POT)

     Sir Edmunda Hillary'ego kilkakrotnie odwiedził w jego domu Bogdan Nowak - dziennikarz, podróżnik i właściciel licencjonowanego biura podróży Green Lite Travel w Auckland (również współautor przewodnika "Nowa Zelandia - daleka i bliska"), który jest organizacyjnie zaangażowany w wizytę wielkiego Nowozelandczyka w Polsce. Dzięki jego uprzejmości w nr 4 multimedialnego magazynu "OBIEŻYŚWIAT" umieściliśmy unikatowe zdjęcia i 3 teksty związane z osobą pierwszego zdobywcy Mount Everestu: "Wielki, skromny człowiek", "Biografia Sir Edmunda Hillary'ego" oraz wywiad pt. "Zdobył Mt. Everest i serca Nepalczyków" przeprowadzony we wrześniu 2003 roku. Natomiast na początku kwietnia 2004 roku Sir Ed podpisał specjalnie dla nas jeden egzemplarz "OBIEŻYŚWIATA" (zdjęcie niżej).


    A jak Bogdan Nowak wspomina swoje kontakty z tym niezwykłym człowiekiem? Publikujemy niżej fragmenty jednego z tekstów zamieszczonych w nr 4 naszego magazynu.

WIELKI, SKROMNY CZŁOWIEK


     Sir Edmund Hillary - człowiek legenda, największy Nowozelandczyk, jak powszechnie określa się go w jego ojczystym kraju, który przed ponad 50 laty wraz z Szerpą Tenzingiem Norgajem zdobył Mt. Everest, ma się bardzo dobrze. Mimo iż ukończył 84 lata, nie prowadzi życia emeryta, ale nadal stara się być aktywnym. Oczywiście, nie wspina się już na wysokie szczyty. Wystarcza mu spacer na Mt. Hobson - niewielkie, wulkaniczne wzgórze, położone kilkaset metrów od jego domu w Auckland.
     Miałem wielką radość kilkakrotnie odwiedzić Sir Edmunda Hillarego i jego małżonkę Lady June Hillary w ich miłym, pełnym pamiątek domu, położonym w Remuera, prestiżowej dzielnicy miasta. Dom to raczej skromny, można powiedzieć - typowy dom reprezentanta klasy średniej. Wydawać by się mogło, ze człowiek, który w ciągu swojego intensywnego życia zarobił miliony dolarów będzie żył w olbrzymiej wilii, ale nic podobnego. Gros pieniędzy, które zarabiał i zarabia na odczytach oraz firmując swoim sławnym nazwiskiem sprzęt biwakowy, przekazywał i przekazuje na cele fundacji finansującej wiele projektów w biednym Nepalu.
     W domowych albumach znajdują się zdjęcia z prezydentami, premierami, gwiazdami filmu i muzyki, himalaistami i Szerpami. Ci ostatni traktują go niemal jak bóstwo i uważają za jednego z nich. Na półkach masa książek i albumów z całego świata. Wśród nich polskie wydanie biografii wielkiego himalaisty pt. "Widok ze szczytu". Pamiątek - jak podkreślają zgodnie Sir Ed i jego małżonka Lady June - jest znacznie więcej, ale te najcenniejsze wypożyczyli lub ofiarowali Muzeum Aucklandzkiemu, które w pierwszej połowie 2003 roku zorganizowało imponująca wystawę poświęconą Hillary'emu pn. "Mt. Everest i później". Z Auckland wystawa powędrowała do Stanów Zjednoczonych.
     Podczas kilkakrotnych rozmów ze mną Sir Ed podkreślał, że jest typowym Nowozelandczykiem, któremu w życiu dopisało trochę szczęścia. W tym życiu były też tragiczne chwile. Tą, z którą nie może się pogodzić do dzisiaj była strata żony Louise i córki Belindy. Obie zginęły w katastrofie samolotu w Katmandu. Po tej tragedii popadł w głęboką depresję. Pomogli mu wydobyć się z niej między innymi jego przyjaciele Szerpowie.
     Hillary - to nie tylko zdobywca Mt. Everestu, ale przede wszystkim wielki altruista, człowiek walczący o godne życie biednych Nepalczyków, z troską dopominający się również o respektowanie praw przyrody i naturalnego środowiska. Jest adwokatem rozumnego współżycia ludzi z górami. Zdobycie Mt. Everestu i wynikające z tego splendory oraz sława spowodowały, że łatwiej mu walczyć o te wartości, które - jak stwierdza - niektórym wydają się już przestarzałe.
     W kolejnych pokoleniach młodzieży na całym świecie Hillary rozbudza głód przygody i sprawdzenia się w trudnych warunkach. Każdy młody Nowozelandczyk chciałby być Hilarym. W maju 2003 roku, w 50 rocznicę zdobycia Mt. Everestu, tysiące uczniów i studentów wyruszyło w nowozelandzkie góry (i pagórki), aby zdobyć swój Mt. Everest i być przez chwilę Hillary'm albo Tenzingiem.
     Wiek nie oszczędza nikogo, ale Sir Ed, jak go w Nowej Zelandii powszechnie nazywają, nie przejmuje się kalendarzem. Potężnej postury, prosto trzymający się mężczyzna ma przed sobą jeszcze wiele pracy do wykonania - głównie dla swoich przyjaciół Szerpów. Planuje kolejne podróże, analizuje kolejne zaproszenia z całego świata na odczyty i wykłady. Ogarnąć to wszystko pomaga mu jego druga małżonka Lady June Hillary, wdowa po jego przyjacielu Peterze Mulgrew, który zginął w katastrofie lotniczej na Antarktydzie. Obie te tragedie połączyły Sir Eda i June. Łatwiej im razem żyć.
     W 50 rocznicę zdobycia najwyższej góry my Polacy, życzmy wspaniałemu Nowozelandczykowi zdobycia kolejnych życiowych Everestów.


Lady June Hillary i Sir Edmund Hillary
z Bogusławem Nowakiem.

BOGUSŁAW NOWAK
GREEN LITE TRAVEL
Nowa Zelandia - Auckland.
Październik 2003
www.greenlitetravel.co.nz

Obszerną biografię i wywiad znajdziecie Państwo na CD-ROM nr 4 magazynu "OBIEZYŚWIAT", który jest również dostepny w internetowej sprzedaży wysyłkowej Wydawnictwa Kolumb. Zobacz i zamów.

OBIEŻYŚWIAT NA CD | KRAJE | REPORTAŻE | OPOWIEŚCI | FOTOGALERIA | FILMOTEKA | KLUB | KONKURSY| KSIĘGARNIA
STRONA GŁÓWNA | INFO | WYDAWNICTWO KOLUMB | NAPISZ DO NAS

Wszelkie prawa zastrzeżone (c) Copyright by Wydawnictwo Kolumb